wtorek, 15 listopada 2011

Gorączka przedświątecznych zakupów.

Nieuchronnie zbliża się czas świąt. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na zapach świątecznych wypieków, spotkania z rodzicami i możliwość bezkarnego pochłaniania niebotycznych ilości kalorii. Niecierpliwe rozdzieranie kolorowych szeleszczących papierów, w które owinięte są nasze prezenty sprawia wręcz dziecięcą radość. Wiąże się z tym jednak mały kłopot - co kupić bliskim?

Jeżeli chcemy ustrzec się przed staniem w kilometrowych kolejkach do kas, które skutecznie odbierają każdą, nawet najmniejszą radość z zakupów (przynajmniej mnie), już teraz powinniśmy pomyśleć o podarunkach. Warto mieć chwilę na przemyślane zakupy, bez nieprzyjemnego oddechu uprzejmej pani, która tylko czeka, aż odłożysz oglądaną rzecz na półkę, by z szybkością błyskawicy pochwycić ją i biec niczym sprinter do kasy.

Przyznam szczerze, że nie mam najmniejszego problemu z wymyśleniem idealnego prezentu dla przyjaciółek, mamy czy siostry. Doskonale wiem, co sprawi im radość, a prezenty niejednokrotnie czekają w specjalnej szufladzie już kilka miesięcy przed okazją. Wpadam jednak w prawdziwe przerażenie, kiedy nadchodzi czas kupienia prezentu mojemu Ukochanemu. Przecież to musi być coś wyjątkowego! Lista typowych, utartych i bezpiecznych prezentów dla mężczyzn skończyła się już dawno temu, a rzecz, z której każdy facet by się cieszył (sportowy samochód) czeka na mój szczęśliwy dzień, kiedy trafię szóstkę w lotka (czyli nigdy, bo wyznaję zasadę graj w toto idioto). Mam jednak jeden niezawodny sposób, którym czym prędzej się dzielę: NAPISZCIE LIST DO ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA!


Nie, to wcale nie jest żart. Oboje go napiszcie i wręczcie Ukochanemu, aby go wysłał. Jeżeli nie ustalacie jakiejś sumy, którą przeznaczacie na prezenty, to warto, by w liście znalazły się rzeczy z różnego przedziału cenowego. I potraktujcie to jak świetną zabawę! Koniecznie zaopatrzcie się w odpowiednią papeterię i piszcie tak, jak pisaliście do świętego brodacza.

Oto moja tegoroczna papeteria:






Tylko nie zapomnijcie o skonstruowaniu znaczka, bo list nie dojdzie!:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz